Tylko w roku 2018 aż 88% wniosków składanych przez obcokrajowców dotyczyło zezwoleń na pobyt czasowy do trzech lat, 10% pobytu stałego, a 2% pobytu rezydenta długoterminowego UE. Prawie 65% wszystkich wniosków złożyły osoby w przedziale wiekowym 20–39 lat. Najczęściej byli to obywatele Ukrainy (125 tys.), Białorusini (9,5 tys.), Hindusi (8 tys.), Wietnamczycy (6,4 tys.) oraz Chińczycy (6 tys.). W przypadku obywateli państw członkowskich UE w 2017 r. pobyt w Polsce zarejestrowało 10 tys. cudzoziemców. Przeważali wśród nich Niemcy (2,3 tys.), Włosi (1,1 tys.), Bułgarzy (0,8 tys.) oraz obywatele Rumunii i Wielkiej Brytanii (po 0,7 tys.). Ważne dokumenty uprawniające do pobytu w Polsce ma obecnie ok. 400 tys. cudzoziemców1.
Wielokulturowość niejedno ma imię
W naszym przedszkolu są dwaj Wietnamczycy i czterej Koreańczycy urodzeni w Polsce, jest ciemnoskóra dziewczynka, dziecko Polki i Szkota oraz piątka dzieci, których matka pochodzi z Ukrainy. Mamy wyznawców prawosławia, islamu, buddyzmu i katolików – mówi nauczycielka przedszkola z 40-tysięcznego miasta w województwie podkarpackim.
Nasilające się ruchy migracyjne, dostępność polskiego rynku pracy dla cudzoziemców oraz powroty naszych obywateli z emigracji z roku na rok zwiększają szansę pojawienia się w grupach przedszkolnych dzieci:
- imigrantów – osób, których kultura pochodzenia jest inna niż polska;
- reemigrantów – osób narodowości polskiej, które wróciły do kraju po pewnym czasie spędzonym poza jego granicami, w tym osób z partnerem obcokrajowcem;
- należące do mniejszości narodowych lub etnicznych z uwagi na ich dwujęzyczność i dwukulturowość, szczególnie dzieci pochodzenia romskiego z uwagi na ich specyfikę kulturową;
- z rodzin dwukulturowych, czyli dzieci obcokrajowców pracujących w Polsce, uchodź...