Sytuacje kryzysowe związane z odbiorem dzieci z przedszkola

Godzina 17.00. Jaś nerwowo spogląda w okno. Już wie,że znów pójdzie ostatni do domu. Pani Kasia zajmuje uwagę chłopca nową układanką.
Godzina 17.30. Nauczycielka już wie, że kolejny raz po Jasia przyjdzie spóźniona mama.
„Przepraszam, korki. Przedłużyło mi się spotkanie, sama pani rozumie…” – słychać głos na korytarzu…
Ktoś powie: każdemu może się zdarzyć spóźnienie. Oczywiście nie ma w tym nic złego, jeśli dzieje się to naprawdę wyjątkowo. Wszystko można wytłumaczyć i zrozumieć. Gdy jednak ktoś spóźnia się kilkanaście razy w miesiącu, możemy zinterpretować to jako brak przestrzegania przyjętych zasad i szacunku dla innych.
Czy notoryczne odbieranie dziecka po czasie można nazwać sytuacją kryzysową? Z pewnością jest to sytuacja trudna zarówno dla małego przedszkolaka, jak i dla jego wychowawczyni. Najczęściej wynika z nieodpowiedzialnego zachowania rodziców. Wymaga rozmowy z rodzicami, przypomnienia ustalonych w przedszkolu zasad.
Pozostawiona bez reakcji może stać się podwaliną sytuacji kryzysowej. Co się stanie, kiedy na skutek zaniedbań wychowawczych rodzice nie przyjdą po dziecko i nasz podopieczny nie zostanie odebrany z przedszkola?
Praktyka działalności większości przedszkoli pokazuje też, że poza rodzicami czy opiekunami prawnymi dzieci odbierane są przez rodzeństwo, innych członków rodziny oraz znajomych. Sytuacja kryzysowa pojawia się najczęściej, gdy rodzeństwo nie jest...