Grupy wiekowo mieszane w przedszkolu – plusy i minusy

Dydaktyka
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Jakie są korzyści z grup mieszanych dla rozwoju dzieci?
  • W jaki sposób zabawy wspomagają rozwój samodzielności u przedszkolaków?
  • Jak obecność starszych dzieci wpływa na rozwój mowy maluchów?
  • Czy grupy mieszane mogą obniżyć ryzyko chorób w przedszkole?
  • Jakie indywidualne podejście można zastosować dla dzieci ze specjalnymi potrzebami?
  • Jak mniejsze klasy wpływają na efektywność edukacyjną dzieci?
  • Jakie trudności mogą pojawić się w grupach mieszanych podczas zabawy?
  • Przeglądając oferty placówek oświatowych, zwłaszcza przedszkoli, możemy zauważyć, że wiele z nich oferuje edukację w grupach mieszanych. Są to głównie kameralne placówki, punkty przedszkolne lub przedszkola waldorfskie. Jak wygląda opieka i edukacja w tak różnorodnych grupach? Jak funkcjonują dzieci? Jakie trudności odczuwają nauczyciele?

    Potrzebujesz dodatkowych informacji? Sprawdź artykuł: Nieprawidłowości w ocenie efektywności pomocy psychologiczno-pedagogicznej udzielanej uczniom

    Zacznijmy od tego, że grupy mieszane to mniej więcej przedział wiekowy od dwóch i pół roku do sześciu lat. Różnice wiekowe pomiędzy dziećmi są w takiej grupie zauważalne. Jak to w każdej placówce bywa, taki podział wiekowy ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. 

    Wspólne zabawy – naturalne uczenie się

    Pierwszym plusem jest umiejętność uczenia się od siebie. Zarówno dziecko starsze, jak i dziecko młodsze posiada umiejętności, które koleżanka lub kolega podczas zabawy starają się naśladować. Może to być ułożenie klocków, gra w piłkę bądź ciekawa zabawa samochodzikami. Dzieci, przyglądając się sobie, obserwując się nawzajem, uczą się coraz to nowszych rzeczy.

    Stawanie się samodzielnym – radzenie sobie na co dzień

    Starsze dziecko, które przebywa na co dzień z młodszym kolegą lub koleżanką, uczy się opiekuńczości, empatii właśnie poprzez swobodną zabawę, wykonywanie codziennych czynności, np. ubieranie się czy też nakrywanie do stołu. Dziecko w grupie zaczyna samoistnie zauważać, że ma obok siebie małego przedszkolaka, który potrzebuje wsparcia. Dzięki tworzeniu różnorodnych grup przedszkolak czteroletni lub starszy uczy się cierpliwości, np. czeka na swoją kolej, bo jest świadom tego, że przed nim są młodsze, a zarazem wolniejsze dzieci. Często można takie zachowania zaobserwować na placu zabaw, 
    np. przedszkolaki przepuszczają młodszego kolegę na zjeżdżalni lub podają mu zabawkę, która jest wyżej na półce. 

    Rozwój mowy

    Maluszek, który skończy dwa latka, szybciej opanuje mowę oraz zwiększy zasób słownictwa przy starszakach. Zdarza się bardzo często, że nie tylko słownictwo, ale także samodzielność podczas ubierania, motoryka mała, znajomość liter itp. przychodzą mu szybciej. Zajęcia organizowane w grupie mieszanej często odbywają się w obecności maluszków. Dlatego też rozwój takiego malca odbywa się szybciej. 

    Rodzice często dostrzegają postępy w rozwoju swoich dzieci. Są pozytywnie zaskoczeni, że wystarczyło tak mało czasu, a dziecko zna tyle nowych słów, zaczyna układać zdania.

    Choroby, wirusy, czyli przedszkolne przeciwności

    Jeśli chodzi o kameralne placówki, grupy mieszane można uznać za ogromny plus zwłaszcza dla rodziców dzieci dwu–trzyletnich. Zauważalna jest mniejsza liczba chorób. Każdy rodzic przekonał się, że rozpoczęcie przygody zarówno ze żłobkiem, jak i z przedszkolem wiąże się z tym, że dzieci chorują. Zdarza się tak, że maluch spędza więcej czasu w domu niż w placówce. 

    W związku z tym, że grupy mieszane są mniejsze, ryzyko chorób i przenoszenia wszelkiego rodzaju wirusów również jest małe. Dzieci mniej chorują, a tym samym mają bardzo wysoką frekwencję. Tym samym rodzic nie stresuje się faktem, iż musi znaleźć dziecku opiekę na cito. W tak małych placówkach rodzice dobrze się znają, kadra również ma łatwiejszy dostęp do rodzica i ułatwiony z nim kontakt. Istnieją aplikacje typu WhatsApp, w których szybko można wymienić się informacjami, np. o chorobach. Rodzice wiedzą, że trudniej będzie im pozostać anonimowymi, dlatego nie posyłają chorych, przeziębionych dzieci do przedszkola.

    Edukacja bez barier

    Z racji wcześniejszej możliwości korzystania z różnego rodzaju zajęć edukacyjnych młodsze dzieci szybciej uczą się skupienia i cierpliwości podczas zajęć. Dzięki temu wynoszą więcej korzyści z danej zabawy, a tym samym szybciej nabywają różne umiejętności. Podczas zabaw i zajęć na dywanie dwuletni maluszek często się nie skupia, nie posiada umiejętności siedzenia w kole jak starsze dzieci, dlatego bawi się w kącikach zainteresowań. Ale po pewnym czasie – jest to miesiąc, dwa, a czasem pół roku – zaczyna brać udział we wspólnych aktywnościach. Z czasem skupienie dzieci jest dłuższe. Mając możliwość przebywania w sali, gdzie prowadzone są zajęcia, dzieci zawsze coś kojarzą, mogą w każdej chwili dołączyć. 

    Wspólna zabawa

    W grupach mieszanych podczas zabawy, czasu swobodnego wszystkie dzieci bawią się razem. Zdarzają się pojedyncze przypadki, kiedy przedszkolak ma ochotę na zabawę indywidualną lub jeszcze nie nabył umiejętności wspólnej zabawy. Grupowe zabawy mają to do siebie, że wiążą się z umiejętnością dzielenia się. Jak większość pedagogów wie, starsze dzieci również mają trudności z tą czynnością. Mając częstą okazję do zabawy z młodszymi kolegami, naturalnie uczą się ustępowania, dzielenia się czy cierpliwego czekania na daną zabawkę. 

    Dzieci w małych grupach proszą nauczyciela o pomoc w sytuacji, gdy nie potrafią się dogadać. Ciekawym, a zarazem skutecznym sposobem są klepsydry jedno- lub pięciominutowe. Gdy piasek się przesypie, następuje zamiana, np. dotycząca zabawek. 

    Specjalne potrzeby – indywidualne podejście

    Kolejną zaletą jest fakt, iż dzieci ze specjalnymi potrzebami, np. takie, które potrzebują więcej uwagi dorosłych, z nadwrażliwością słuchową, potrzebą zajęć indywidualnych, lepiej odnajdą się w grupie kameralnej, mieszanej. W tak małych grupach dziecko wycofane uczy się pewności siebie, czuje się zauważane. Pojawia się szansa zaimponowania młodszym dzieciom i spróbowania zabawy ze starszymi. Nauczyciele mają więcej okazji do obserwacji i ewentualnego zauważenia deficytów rozwojowych u przedszkolaków. Jest zdecydowanie więcej okazji do rozmowy z rodzicami, indywidualnego wsparcia czy warsztatów z psychologiem. 

    Dzieci mają zdecydowanie więcej czasu na przełamanie barier, np. gdy na początku nie biorą udziału w zajęciach tanecznych, powoli się z nimi oswajają poprzez obserwację aktywności przez drzwi, później przyglądając się z sali i małymi krokami dołączają do aktywności. Na wszystko jest czas, ponieważ dzieci jest mniej, a kadry w zasadzie tyle samo. 

    Kameralna placówka to też mniejsza presja, np. przed występami. Dzieci nie są przeładowane materiałem, jest dużo czasu na przerwy, swobodną zabawę czy spacer na świeżym powietrzu.

    Edukacja – przygotowanie do szkoły

    Kolejnym plusem, o którym warto wspomnieć, jest to, że dzieci przygotowujące się do edukacji wczesnoszkolnej pracują w małych grupach, czasem trzy–czteroosobowych. Dzięki temu mają większą możliwość nadrobienia zaległości. Często, gdy idą do szkoły, umieją już pisać i czytać. 

    Nauczyciel ma większą swobodę w doborze treści i materiałów, szeroką możliwość rozwoju myślenia dziecka, co niewątpliwie wpływa na efektywność rozwojową. Jest zdecydowanie więcej czasu na naukę poprzez zabawę, a nie tylko na suche treści. Materiały są dobierane indywidualnie do uczniów – jeśli istnieje taka potrzeba. Nauczyciel ma możliwość wykorzystania innowacyjnych metod i np. w ciepłe dni przeprowadzania zajęć na dworze, w zupełnie innym otoczeniu. Podczas edukacji nie jest głośno, dzieci się nie rozpraszają, pracują w swoim tempie. 

    Większość uwagi poświęca się maluszkom

    Grupy mieszane mają również minusy. Pierwszym, o którym należy wspomnieć, jest fakt, iż nauczyciel dziecku w pieluszce poświęca znacznie więcej uwagi, np. podczas czynności higienicznych. Nauczyciel musi opuścić salę, aby przebrać dziecko. Dzieci młodsze potrzebują opieki w czasie zabawy, istnieje ryzyko, że włożą sobie przedmiot, zabawkę do buzi. Często bywa tak, że jeden nauczyciel opiekuje się maluszkiem, a drugi ma pod opieką pozostałą część grupy.

    Emocje – trudna sztuka

    Kolejną trudnością jest fakt, iż dzieci dwu–trzyletnie, które jeszcze nie opanowały umiejętności radzenia sobie ze swoimi emocjami, dają im upust, gryząc, szczypiąc, kopiąc lub krzycząc. Często psują różne konstrukcje, powodując, że dalsza zabawa jest niemożliwa. Jest to dość trudna sytuacja, która wymaga cierpliwości ze strony pedagoga oraz współpracy z rodzicami. Ze strony grupy pojawia się odrzucenie dla tzw. grupowego agresora. Rodzice proszą o załatwienie sprawy, rozmowę z opiekunami. Dzieci odrzucają szczypiącego maluszka, nie chcą go zapraszać na swoje urodziny. Jeśli rodzic jest współpracujący, szuka rozwiązań, dostosowuje się do różnych propozycji, jakie przedstawia placówka, sprawa nie jest trudna. Jednak gdy rodzic dziecka sprawiającego problemy obarcza całą winą placówkę, twierdząc, że dziecko w domu zachowuje się inaczej, że jest najmłodsze i powinno mieć indywidualną opiekę, a wtedy dane czynności nie miałyby miejsca, sprawa robi się poważna. Jest to trudność, z jaką musi się zmierzyć kadra. 

    Wspólne zabawy – czas, znużenie

    Zabawy organizowane dla całej grupy są często zbyt łatwe lub trwają zbyt długo, co powoduje znużenie i lekki przestój. Dezorganizacja zdarza się podczas przygotowań do różnych występów. Często, gdy dzieci młodszych jest wiele, nauczyciel musi tak gospodarować czasem, żeby żadne z dzieci nie czuło się pominięte podczas przygotowań. Scenariusze występów często są dzielone na różne części, aby było trochę tańca, piosenek i wierszy. 

    Zdarza się, że nauczyciel musi przerwać zajęcia, bo dzieci zaczynają się nudzić. Czas skupienia przedszkolaków jest różny i bywają sytuacje, że dzieci podczas różnych zajęć grupowych po pewnym czasie odchodzą do zabawy lub zaczynają przeszkadzać tym zainteresowanym.

    Adaptacja

    Nauczyciel w kameralnej placówce powinien się liczyć z tym, że rodzice są bardzo wymagający, np. w czasie adaptacji, co często stwarza potrzebę uruchomienia szerokich pokładów cierpliwości. Adaptacje odbywają się w różnych miesiącach, nie tylko we wrześniu. Bywa tak, że miesiącem adaptacji jest grudzień, kiedy – jak wszyscy wiedzą – w placówkach są przygotowywane jasełka. Jest to ogromna przeszkoda, ponieważ podczas obecności rodzica z dzieckiem nie ma możliwości przeprowadzenia próby. Po pierwsze dlatego, że dzieci rozprasza obecność nowych osób, wstydzą się, nowe dziecko często płacze bądź marudzi. Po drugie, rodzice zadają mnóstwo pytań, często wprowadzając zamęt, wymagają od kadry, by zajmowała się tylko ich pociechą. 

    W rzeczywistości bywa również tak, że adaptacja przebiega zgodnie z planem, rodzic jest raczej obserwatorem, stosuje się do próśb nauczycieli. Jednak są też gorsze scenariusze, z którymi należy się zmierzyć. 

    Mniejsza liczba dzieci wiąże się z finansami

    Kameralna placówka to również większe obciążenia finansowe, głównie związane z organizacją wycieczek. Chodzi tu przede wszystkim o transport w dane miejsce, mniejsza liczba dzieci oznacza większe opłaty za przejazd, co wpływa na wyższe koszty wycieczek czy wyjazdów. Takie sytuacje często wzbudzają niechęć rodziców oraz kadry do organizacji wycieczek. Dlatego też wyjazdy są rzadziej organizowane. Koszty to jedna sprawa. Inną kwestią jest to, że różnorodna grupa to większe zapotrzebowanie na dodatkową opiekę w trakcie wycieczki i zaopatrzenie wszystkich maluszków w foteliki. 

    Jak można zauważyć, każdy rodzaj placówek ma swoje plusy i minusy, jednak kameralne grupy mieszane mają zdecydowanie więcej zalet, zarówno jeśli chodzi o rozwój dzieci, jak i o samopoczucie dziecka w placówce. Kameralność wiąże się z mniejszym ryzykiem ogromnego hałasu, tłoku, jakie towarzyszą innym przedszkolom. Dzieci się znają, przyjaźnią, zapraszają na urodziny – jest to coś w rodzaju grupy przedszkolnej, tylko mniejszej. Przedszkolaki mają między sobą piękną relację, są zżyte. Chociaż się kłócą, to tęsknią za sobą i są dla siebie nawzajem wsparciem. Można śmiało powiedzieć, że dzieciaki w kameralnych placówkach traktują się jak rodzeństwo. Nauczyciele również mają poczucie, jakby znali niektórych rodziców od lat. Przywiązanie pozytywnie wpływa na charakter pracy nauczycieli. 

    Przypisy