Promocja i działania marketingowe przedszkola

Dyrektor we współpracy Otwarty dostęp

Placówki przedszkolne, bez względu na ich charakter oraz podmiot, który nimi zarządza, od dobrych kilkunastu lat są niemal w całości podmiotami działającymi na zasadach rynkowych. Sposób wyliczenia środków, które mogą otrzymać od gminy, jest uwarunkowany środowiskowo i wynika z poziomu średnich nakładów, jakie samorządy przekazują na funkcjonowanie przedszkoli. Same przedszkola również na szereg swoich aktywności muszą pozyskiwać pieniądze, a chcąc poszerzać swoją ofertę, zmuszone są do angażowania dodatkowych środków finansowych.

Przedszkola od lat funkcjonują w niezwykle zmiennych warunkach demograficznych i w gruncie rzeczy nigdy na 100% nie mogą zaplanować liczby grup ani przedszkolaków, bo te albo są, albo ich nie ma, a kiedy nawet są, to mogą przyjść do nas, do innego przedszkola czy placówki pełniącej funkcje podobne do tych, jakie pełnią placówki przedszkolne, albo… mogą po prostu zostać w domu. Oznacza to, że przedszkola od lat funkcjonując na rynku, po prostu posługują się rozmaitymi mechanizmami marketingowymi. Spróbujmy jednak na to, co w tym zakresie można zrobić, spojrzeć z innej, szerszej, może nieco teoretycznej perspektywy.

Skąd się biorą dzieci… w przedszkolu

Jedno z popularnych stwierdzeń używanych przez marketingowców mówi o tym, że najważniejszym towarem są w istocie potrzeby klienci, co w języku dialogu oznacza, że: „Nikt nie sprzedaje mydła, a jedynie potrzebę umycia się”. Podobny cel towarzyszy codziennej pracy każdego nauczyciela, a już nauczyciela przedszkola w szczególności. Widzimy przecież, że efekty naszej pracy ściśle wiążą się z dbałością podejmowanych przez nas działań. Dzieci chętnie bawią się, przestrzegają zasad i uczą się tego, co im proponujemy z reguły wówczas, kiedy odbierają to jako coś godnego zainteres...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy