Często zdarza się, że umiejętności do adaptacji i radzenia sobie ze stresem są u dzieci przeceniane. Wychodzi się z założenia, że dziecko musi przeżyć odpowiedni „trening” społeczny, aby potem było silniejsze i bardziej wytrwałe w dorosłym życiu, które często nie bywa przyjazne. Wychodząc z takiego założenia, subtelne oznaki cierpienia dziecka bywają przez dorosłych ignorowane.
Autor: Ilona Mazek
Psycholog w trakcie specjalizacji z psychologii klinicznej dzieci i młodzieży. Pracuje w Ośrodku Terapeutycznym MONAR w Rożnowicach, w Klinice Rodzina – Para – Jednostka Uniwersytetu SWPS w Poznaniu oraz w szkole podstawowej.
Często zdarza się, że umiejętności do adaptacji i radzenia sobie ze stresem są u dzieci przeceniane. Wychodzi się z założenia, że dziecko musi przeżyć odpowiedni „trening” społeczny, aby potem było silniejsze i bardziej wytrwałe w dorosłym życiu, które często nie bywa przyjazne. Wychodząc z takiego założenia, subtelne oznaki cierpienia dziecka bywają przez dorosłych ignorowane.